Zapraszamy do kameralnego hostelu w Sopocie. Miasta nie trzeba przedstawiać, Monciak i molo na plaży to jego letnie wizytówki. Warto je jednak odwiedzić też po sezonie. W ciągu dnia, kiedy Gdynia i Gdańsk toną w korkach, tu czas się zatrzymuje, wprowadzając dekadencką atmosferę. Można się włóczyć między starymi kamienicami w stylu art-deco, poczuć wiatr od morza lub zaszyć się w kafejce. To dobre miejsce dla artystów, studentów i tych, którzy nigdzie się nie spieszą. Wieczorem role się zamieniają. Kiedy reszta Trójmiasta kładzie się spać, Sopot zaczyna ożywać. I tak do rana. W sercu miasta położony jest Siesta Hostel. To swobodny w formie dom dla włóczęgów wszelkiej maści, otoczony sporym ogrodem i prowadzony przez ludzi drogi. To miejsce zarówno dla samotnych wędrowców, jak i grup przyjaciół, motocyklistów, rowerzystów, surferów i narciarzy, a także tych, którzy zgubili w nocy drogę do domu. Wiek nie ma znaczenia, czekamy na tych dużych i małych. Do zobaczenia.